Nasze wesele odbyło się w Pałacu Borynia (zdjęcie powyżej) było to niesamowite miejsce, szczególne, wybraliśmy to miejsce, gdyż postanowiliśmy alb te dzień na prawdę był szczególny i odróżniał się od innych dni, chciałem aby wtedy jeszcze moja narzeczona poczuła się jak księżniczka, chyba za bardzo wziąłem sobie do serca motto , że kobiety czekają na swojego księcia na białym koniu, może konia nie było ale za to był pałac :)

Zdjęcia plenerowe również zostały zrobione w dość nietypowym miejscu, gdyż chciałam aby pokazywał naszą wspólną drogę. Miejsce które wybrałam to była kamieniołom a teraz park Gródek w Jaworznie. Były tam piękne widoki ale nie tylko o to chodziło, zdjęcia miału ukazywać, że w małżeństwie nie zawsze będzie piękna prosta droga, przez, którą będziemy mogli bez żadnych problemów przejść . Jak sami widzicie na zdjęciach chodziliśmy po leśnych ścieżkach po kamieniach i głazach, w górę i w dół zawsze ręka w rękę. Ja w długiej sukni, co nie było łatwym zadaniem a on za każdym razem zatrzymywał się i pomagał mi ją podnosić. O to chodzi w małżeństwie być ze sobą mimo wszystko, uczyć się razem pokonywać drogę. Małżeństwo to ni tylko piękny ślub i koniec. To partnerowanie sobie do końca życia.

Chciałabym, żebyśmy potrafili się o siebie troszczyć już zawsze ...

Chciałbym, żebyśmy razem pokonywali kręte ścieżki życia...